wtorek, 23 sierpnia 2011

Dlaczego prawdziwa wiara napotyka na sprzeciw?

Krystyna przyszła pierwsza, wzięła klucze i przygotowała salkę na spotkanie. Potem pojawili się inni: Małgorzata, Zdzisław, który na motorze wrócił z Grudziądza, bardzo zmęczony i pracą i przede wszystkim jazdą przez, bądź co bądź, spory kawałek drogi. Uczestnikiem grupy był także Krzysztof. Nie zabrakło tym razem Janka, który na to spotkanie przygotował Słowo z Biblii oparte na Księdze Daniela.


Księga Daniela 6, 4-5
(4) Tenże Daniel wyróżniał się wśród satrapów i ministrów, gdyż był w nim nadzwyczajny duch, i król zamierzał ustanowić go nad całym królestwem. (5) Satrapowie zaś i ministrowie szukali w sprawach państwowych pozoru do skargi przeciwko Danielowi, lecz nie mogli znaleźć pozoru do skargi ani winy, gdyż był godny zaufania i nie stwierdzono u niego żadnego zaniedbania ani winy.

To, co cechowało Daniela, to było jego świadectwo – widać było Ducha Bożego, który go przepełniał. Daniel był w swej wierze stały, wyznawał ją jawnie i nie uznawał kompromisów. Właśnie tą bezkompromisowość Daniela w kwestii wiary, postanowili wykorzystać jego przeciwnicy.

6) Wtedy rzekli owi mężowie: Nie znajdziemy u tego Daniela żadnego pozoru do skargi, chyba że znajdziemy przeciwko niemu coś na punkcie jego religii. (7) Wówczas owi satrapowie i ministrowie wpadli do króla i tak odezwali się do niego: Żyj wiecznie, królu Dariuszu! (8) Wszyscy ministrowie królestwa, namiestnicy, satrapowie, zwierzchnicy i doradcy doradzają, aby król wydał zarządzenie i nadał mu moc obowiązującą: Kto w ciągu trzydziestu dni o cokolwiek będzie się modlił do jakiegokolwiek boga albo człowieka oprócz ciebie, królu, będzie wrzucony do lwiej jamy.

Daniel złamał zakaz, bo modlił się jawnie do Boga, a nie do króla. Ponieważ Miłość do Boga nie pozostawiła mu wyboru. Podobnie apostołowie nie mogli milczeć i zaprzestać głoszenia Dobrej Nowiny.

Dzieje Apostolskie 4, 18-19
(18) I przywoławszy ich, nakazali im, aby w ogóle nie mówili ani nie nauczali w imieniu Jezusa. (19) Lecz Piotr i Jan odpowiedzieli im i rzekli: Czy słuszna to rzecz w obliczu Boga raczej was słuchać aniżeli Boga, sami osądźcie;

Dlaczego prawdziwa wiara napotyka na taki sprzeciw?

Ewangelia Jana 3, 19-20
(19) A na tym polega sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe. (20) Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości, aby nie ujawniono jego uczynków.

Niezłomna wiara ocaliła Daniela i wyrwała go z beznadziejnego, w ludzkim pojęciu, położenia.
Księga Daniela 6, 17
(28) On wybawia i wyzwala, i czyni znaki i cuda na niebie i na ziemi, On, który wyratował Daniela z mocy lwów.

wtorek, 9 sierpnia 2011

O piciu alkoholu

Na dzisiejsze spotkanie przybyła nowa osoba. Stali bywalcy przedstawili się z imienia i powiedzieli kilka słów o sobie. Potem Zdzisław oddał głos gościowi i kiedy on zakończył swą wypowiedz, pozostali uczestnicy grupy przekazali mu swoje informacje zwrotne. Czyli po prostu powiedzieli, jakie były ich odczucia podczas słuchania historii opowiedzianej przez młodego człowieka.

Zdzisław wybrał ze Starego Testamentu fragment dotyczący upijających się winem. Dodając, że nie ma znaczenia czym się upijamy, czy winem, czy też wódką albo piwem, zawsze to jest alkohol.

Przypowieści Salomona 19-22
(19) Słuchaj, synu mój, i bądź mądry! Skieruj swoje serce na prostą drogę! (20) Nie bywaj wśród upijających się winem lub obżerających się mięsem, (21) gdyż pijak i żarłok ubożeją, a ospali chodzą w łachmanach. (22) Słuchaj swojego ojca, bo on cię zrodził, i nie gardź swoją matką, dlatego że jest staruszką.


W tym fragmencie ojciec ostrzega syna, aby unikał towarzystwa upijających się winem. Szczególnie powinna sobie to wziąć do serca osoba, która właśnie ukończyła leczenie. Zerwanie "toksycznych" kontaktów, omijanie miejsc, gdzie pije się alkohol, nie chodzenie w miejsca, gdzie częstują narkotykami, pomaga zachować abstynencję.


Kilka wersów dalej jest już mowa o tym, jak wygląda życie tego, który nie posłuchał rady ojca. Życie osoby uzależnionej jest koszmarem i to niekończącym się. Bo mimo wielkiej niewygody, cierpień i niebezpieczeństw uzależniony wciąż do niego wraca, nie mogąc przestać upijać się, czy narkotyzować.

Przypowieści Salomona 29-35
(29) Kto mówi: Biada! Kto mówi: Ach! U kogo jest kłótnia? U kogo skarga? Kto ma rany bez powodu? Kto ma zaczerwienione oczy? (30) Ci, którzy do późna przesiadują przy winie, którzy chodzą kosztować winnej mieszaniny. (31) Nie patrz na wino, jak się czerwieni, jak się skrzy w pucharze i lekko spływa do gardła. (32) Bo w końcu ukąsi jak wąż, wypuści jad jak żmija. (33) Twoje oczy oglądać będą dziwne rzeczy, a twoje serce mówić będzie opaczne słowa, (34) i wyda ci się, że śpisz na pełnym morzu i że jesteś jak śpiący przy sterze okrętu. (35) Bili mnie, a wcale nie bolało, tłukli mnie, a nic nie czułem. Jak tylko wytrzeźwieję, znów do niego wrócę.

Na zakończenie rozmawialiśmy o kolejnym spotkaniu na Barbarce. Być może tym razem spotkamy się przy ognisku.
Modlitwę na koniec poprowadziła Małgorzata.