czwartek, 19 czerwca 2014

Spotkanie przy grillu

W piątek o godzinie 16.30 spotykamy się na parkingu przed Wojewódzką Poradnią Uzależnień i Współuzależnienia Szosa Bydgoska 1. Czekamy 15 minut na maruderów i o 16.45 wyruszamy na spotkanie przy grillu, które zaplanowaliśmy na terenie Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Jutrzenka” przy ul. Przybyszewskiego, na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu.


piątek, 13 czerwca 2014

Kuszenie

Na dzisiejszym spotkaniu sporo się mówiło o współuzależnieniu. Jest wśród nas kilka matek, które przerabiają od dłuższego czasu problemy z uzależnionymi dziećmi. Jedna z nich otrzymała od nas wszystkich informacje zwrotne i słowa pociechy. Wszystkie oscylowały wokół jednego stwierdzenia, że niepotrzebnie się gryzie, choć jej matczyne uczucia są dla nas zrozumiale. Syn jest dorosły, niech bierze odpowiedzialność za swoje życie. Utrzymywanie takiego stanu rzeczy byłoby wspieraniem de facto nałogu, a nie pomocą. Dopóki się sam nie otrząśnie i nie będzie współpracował, nie może przebywać pod jednym dachem z udręczoną matką. Dając informację zwrotną, jedna ze współuzależnionych mam opowiedziała o kłopotach ze swoim synem i o potrzebie konsekwencji w postępowaniu z bądź co bądź dorosłymi ludźmi, którzy jednak będąc w nałogu manipulują i próbują owinąć sobie najbliższych dookoła palca. Mama chodząc na grupę otrzymywała wsparcie i poradę, co pozwoliło jej stać się nieugiętą i obronić swoje terytorium uciekając się, gdy była potrzeba, nawet do pomocy Policji.
Zdzisław podzielił się swoimi doświadczeniami z synem. On też nie wahał się wystawić mu walizki za drzwi, gdy ten przychodził pod wpływem narkotyków. To dało dobre rezultaty.

Potem przyszła rundka, co w ostatnim tygodniu.
Zdzisław dźwiga ciężar swojej choroby, choć przyznaje, że ma wsparcie swoich przyjaciół i całej grupy. Janek niewiele mówił o sobie zatrzymał się jeszcze nad problemem współuzależnionej mamy i potwierdził słuszność wypowiedzi poprzedników. Jarek opowiadał o swoich niefortunnych kontaktach z osobami uzależnionymi, którym próbował pomóc, ale na ogół kończyło się to tylko próbami wykorzystywania jego pomocy dla swoich doraźnych i krótkowzrocznych celów, podporządkowanych, oczywiście, zaspokojeniu potrzeby picia. Darek opuścił nas dużo wcześniej, gdyż miał inne obowiązki i nie dowiedzieliśmy się, co u niego.

Po omówieniu i zebraniu funduszy na piknik w przyszły piątek, nadeszła kolej na cotygodniowe posłuchanie Ewangelii. Janek wybrał na to spotkanie fragment o kuszeniu Jezusa na pustyni.

Ewangelia Mateusza 4, 1-11 
Wtedy Duch zaprowadził Jezusa na pustynię, aby go kusił diabeł. A gdy pościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, wówczas łaknął. I przystąpił do niego kusiciel, i rzekł mu: Jeżeli jesteś Synem Bożym, powiedz, aby te kamienie stały się chlebem. A On odpowiadając, rzekł: Napisano: Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych. Wtedy wziął go diabeł do miasta świętego i postawił go na szczycie świątyni. I rzekł mu: Jeżeli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, napisano bowiem: Aniołom swoim przykaże o tobie, abyś nie zranił o kamień nogi swojej. Jezus mu rzekł: Napisane jest również: Nie będziesz kusił Pana, Boga swego. Znowu wziął go diabeł na bardzo wysoką górę i pokazał mu wszystkie królestwa świata oraz chwałę ich. I rzekł mu: To wszystko dam ci, jeśli upadniesz i złożysz mi pokłon. Wtedy rzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Albowiem napisano: Panu Bogu swemu pokłon oddawać i tylko jemu służyć będziesz. Wtedy opuścił go diabeł, a aniołowie przystąpili i służyli mu. 

Omawiając i czytając nam wersy Biblii, Jan zastanawiał się nad wyborami Jezusa, który był Bogiem, ale i w pełni człowiekiem oraz w tym kontekście nad naszymi wyborami, gdy też jesteśmy poddawani kuszeniu i nad konsekwencjami naszych wyborów, zwłaszcza, gdy złu ulegamy. Na pewno każdy mógł się nad tym zastanowić w swoim duchu, a nawet podzielić się swoimi refleksjami z obecnymi, co niektórzy uczynili.

Po modlitwie i posprzątaniu salki poszliśmy do swoich domów z nadzieją spotkania za tydzień na pikniku na działkach nad Wisłą przy pięknej pogodzie i obecności tych, którzy z różnych powodów nie byli obecni dzisiaj, jak choćby Małgorzata, chora, życzymy powrotu do zdrowia, Teresa, która była w pracy i inni.


niedziela, 1 czerwca 2014

Dzień Dziecka na Rolniczej

Z jednodniowym wyprzedzeniem, bo 31 maja, świętowaliśmy wraz z dziećmi z Rolniczej, Międzynarodowy Dzień Dziecka.

Zdzisław - lider Grupy GEDEON rozpoczął imprezę od przedstawienia programu. Większość tego, co zaplanowaliśmy udało nam się zrealizować:

  • na trampolinie dzieci bawiły się przez cały czas trwania festynu, a porządku pilnowali chłopcy z osiedla, 
  • mecz piłki nożnej poprowadził Andrzej, 
  • zabawy przy stoliku dla dzieci od 3 do 6 lat prowadziły Gosia, Ela i Ania a pomagały im w tym Mamusie i Babcie, 
  • konkurencję strzelania do balonów poprowadził Jacek z Kościoła Ewangelicznych Chrześcijan, 
  • konkurs „Czy znasz tę legendę?” poprowadził Sławek i Gosia, a nagrodami były 3 podwójne zaproszenia do Domu Legend, ufundowane przez  Dom Legend Toruńskich,
  • konkurs drużynowy rzucania i chwytania piłki poprowadził Jacek, 
  • konkurs na najszybszą parę zawodników poprowadził Jacek, 
  • „Mokra konkurencja” polegająca na podrzucaniu na ręczniku balonika napełnionego wodą, prowadzona była przez Krystynę, 
  • wynik konkursu na najsmaczniejsze ciasto przygotowane na Dzień Dziecka ogłosił Zdzisław, 
  • konkurs przebierańców na najlepsze „zdjęcie”, w którym nagrodami były kolczyki do wyboru, poprowadziła Gosia, 
  • do turnieju warcabowego, przygotowanego przez Jarka, zgłosiło się niestety zbyt mało chętnych, 
  • konkurs „Czy się znamy?” poprowadziła Krystyna, 
  • konkurs na najwyżej lecącą bańkę mydlaną poprowadził Darek, 
  • zabawę w łapanie piłki „czarne-białe” poprowadziła Krystyna. 
W czasie zabaw można było się posilić kiełbaską z grilla, który obsługiwały mieszkanki osiedla. Jeden z mieszkańców osiedla zafundował wszystkim bawiącym się na pikniku orzeźwiające lody sorbetowe. Słodkie, kolorowe, ręcznie robione lizaki, ufundowała dla dzieci Manufaktura Wyrobów Cukierniczych z ul.Szerokiej w Toruniu.



Zapraszamy na fotorelację z tego wesołego pikniku, a więcej zdjęć na Facebooku TUTAJ >> Dzień Dziecka 2014

Rolnicza kibicuje Elanie

Mecz piłki nożnej profesjonalnie poprowadził Andrzej

Stolik dla maluchów z kolorawankami, naklejankami, wzorzystymi dziurkaczami i pieczątkami

Przy większym stole składaliśmy kolorowe wiatraczki

Własnoręcznie zrobiony wiatraczek będzie wyjątkowym prezentem na Dzień Dziecka

Widowiskowy konkurs strzelania do balonów

Skoki na trampolinie cieszyły się wzięciem przez cały czas trwania pikniku

Mieszkańcy i sympatycy osiedla Rolnicza zadbali o małe "co nieco" dla podniebienia

Gra dwóch drużyn w chwytanie piłki, chwilami przypominała rugby!

Hula-hop to świetna zabawa

Konkurs dwóch zespołów na najszybciej biegający "zawód"

"Mokra konkurencja" polegała na jak najdłuższym podrzucaniu balonika wypełnionego wodą

Chłopcy dali z siebie wszystko, tylko balonik nie wytrzymał!

Balony z wodą wzlatują ...

... coraz wyżej

Niebieskie języki i buzie, to zasługa słodkich lizaków z Manufaktury Cukierków

Królową wypieków została Krystna, za bezkonkurencyjną drożdżówkę z owocami

Konkurs "Czy mnie znasz?"

Zdzisław w eleganckim wydaniu oraz jego równie eleganckie sąsiadki z osiedla Rolnicza

Uśmiechnięta buzia dziecka jest najpiękniejszą ozdobą naszego pikniku

Piękny sznur kolorowych baniek

Lekkie, tęczowe cudeńka

Dorośli też próbowali swych sił w tej lekkiej konkurencji

Dzień Dziecka to także święto każdej Mamy

Imponująca ilość baniek mydlanych puszczonych na jednym oddechu

Zabawa w "czarne i białe"

Szkoda, że już koniec zabawy