Festyn z okazji Dnia Dziecka rozpoczął się w strugach ulewnego deszczu. Schroniliśmy się w starym garażu.
Potem było już tylko lepiej. Przestało padać, a wiatr szybko osuszył plac zabaw. Rozpoczęliśmy od konkursu zjadania jabłka zawieszonego na sznurku.
Zadanie trzeba było wykonać bez pomocy rąk.
Dozwolone było tylko przytrzymywanie ramieniem.
Stosowano różne techniki podgryzania jabłek.
A potem każdy uczestnik wybrał sobie nagrodę.
Były jeszcze inne konkursy: zjadanie pączków bez oblizywania się, rozpoznawanie smaków z zawiązanymi oczami, śpiewanie piosenek i loteria, w której każdy los wygrywał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz