Rozpoczęliśmy spotkanie w podstawowym składzie, ale chwilę po modlitwie, w trakcie śpiewu i tuż po nim, przybyli dawno niewidziani znajomi i całkiem nowi goście. Do Małgorzaty, Tereni, Zdzisława, Wiesława i Darka, dołączyli: Monika i Piotr, Jan, Stasiu i Filip, Maria i Ola, Paweł oraz Przemek.
Na początek posłuchaliśmy trzeciego odcinka z cyklu wykładów ks. Marka Dziewieckiego na temat wychowania. Była w nim mowa o szczegółowych kompetencjach wychowawcy:
- Osobista więź z Bogiem,
- Bycie świadectwem piękna człowieka – przykład własnego życia,
- Radość wychowawcy.
Zdzisław zajął się omówieniem spraw organizacyjnych. Mówił o planowanym przez grupę przedświątecznym strojeniu choinki, którą wraz z mieszkańcami dzielnicy Rolnicza mamy zamiar urządzić.
W czasie rundki każdy miał swoje trzy minuty na opowiedzenie o tym, co ważnego wydarzyło się w minionym tygodniu w naszym życiu.
Tym razem nie udało się obejrzeć zaplanowanego przez Jana filmu z filmoteki Głosu Ewangelii. Przełożymy go na następne spotkanie. Nie zawsze udaje się zrealizować zamierzenia, bo życie jest bogatsze i czasem nie ma potrzeby trzymać się sztywno przyjętego planu.
Na zakończenie przeczytaliśmy fragment Nowego Testamentu, który mógłby posłużyć za motto do tego filmu, a który jest wskazówką dla nas, jak dzielić się z innymi Dobrą Nowiną o Jezusie Chrystusie:
Dzieje Apostolskie 4, 18 - 20
I przywoławszy ich, nakazali im, aby w ogóle nie mówili ani nie nauczali w imieniu Jezusa. Lecz Piotr i Jan odpowiedzieli im i rzekli: Czy słuszna to rzecz w obliczu Boga raczej was słuchać aniżeli Boga, sami osądźcie; my bowiem nie możemy nie mówić o tym, co widzieliśmy i słyszeliśmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz