wtorek, 6 grudnia 2011

Miłość jest największym darem

Ten wtorkowy wieczór był wyjątkowy ponieważ… choć właściwie wszystkie spotkania są w jakiś sposób wyjątkowe, to jednak dzisiejsze spotkanie uświadomiło nam, jak straszny jest nałóg, w jaki okropny sposób wkrada się w życie rodzin i niszczy je. Rodzina cierpi, a szczególnie dzieci bezradne wobec tego, co się dzieje. Młoda dziewczyna szukała pomocy i nie znalazła jej. Nie wiedziała gdzie ma się udać. Tam dokąd zadzwoniła powiedziano jej, że jako nieletnia nie może być stroną, z którą podejmuje się rozmowy. Każdy z nas coś radził lub o coś pytał, tak wykrystalizowało się postanowienie poszukania dla dziewczyny źródła pomocy. Na pewno cała rodzina potrzebuje terapii i pomocy specjalistów. My możemy tylko pomóc dziecku w potrzebie, aby trafiło do specjalisty. Druga ciężką sprawą jest choroba córki Darka. Jest to dla niego ciężkim przeżyciem. Krystyna też nie była w najlepszym nastroju po pogrzebie Wiesia. Takie sprawy działają na człowieka przygnębiająco. Andrzeja również śmierć Wiesia przygnębiła. Na koniec Małgorzata rozdała karteczki informujące o piątkowym spotkaniu przy pomniku Kopernika. Chętni będą mogli uczestniczyć w Dworze Artusa w prelekcji na temat lasów tropikalnych i Tajgi z pokazem slajdów.

Na spotkaniu nie zabrakło też Słowa Bożego. Krystyna przeczytała

1 List do Koryntian 13, 1-13
(1) Choćbym mówił językami ludzkimi i anielskimi, a miłości bym nie miał, byłbym miedzią dźwięczącą lub cymbałem brzmiącym. (2) I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. (3) I choćbym rozdał całe mienie swoje, i choćbym ciało swoje wydał na spalenie, a miłości bym nie miał, nic mi to nie pomoże. (4) Miłość jest cierpliwa, miłość jest dobrotliwa, nie zazdrości, miłość nie jest chełpliwa, nie nadyma się, (5) nie postępuje nieprzystojnie, nie szuka swego, nie unosi się, nie myśli nic złego, (6) nie raduje się z niesprawiedliwości, ale się raduje z prawdy; (7) wszystko zakrywa, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko znosi. (8) Miłość nigdy nie ustaje; bo jeśli są proroctwa, przeminą; jeśli języki, ustaną, jeśli wiedza, wniwecz się obróci. (9) Bo cząstkowa jest nasza wiedza i cząstkowe nasze prorokowanie; (10) lecz gdy nastanie doskonałość, to, co cząstkowe, przeminie. (11) Gdy byłem dziecięciem, mówiłem jak dziecię, myślałem jak dziecię, rozumowałem jak dziecię; lecz gdy na męża wyrosłem, zaniechałem tego, co dziecięce. (12) Teraz bowiem widzimy jakby przez zwierciadło i niby w zagadce, ale wówczas twarzą w twarz. Teraz poznanie moje jest cząstkowe, ale wówczas poznam tak, jak jestem poznany. (13) Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy; lecz z nich największa jest miłość.

Miłość jest największym darem. Wspólnie pomodliliśmy się o ten dar i o wszystkie nasze sprawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz