poniedziałek, 22 kwietnia 2013

"Psychoterapia i uzależnienia"

Dzisiaj w ramach Regionalnych Dni Psychoterapii w Toruniu można było wysłuchać wykładu prof. Jerzego Mellibrudy pt. "Psychoterapia i uzależnienia". Na prelekcję udało się przyjść Małgorzacie, obu Teresom i Darkowi, który powiadomił także swoich znajomych z grupy DDA.


Profesor mówił między innymi o koncepcji uzależnienia, w której opisane są trzy mechanizmy funkcjonowania osoby uzależnionej:
- I Mechanizm nałogowej regulacji emocji
- II Mechanizm iluzji i zaprzeczania
- III Mechanizm rozpraszania i rozdwajania "Ja"

W przypadku uzależnienia, w odróżnieniu od nerwicy, występuje element aktywności własnej: w poszukiwaniach przyjemności: np. zapalenie papierosa, aktywność seksualna, wypicie alkoholu, zapalenie skręta. Doznanie przyjemności wiąże się nie tylko z otrzymaniem dobra (smakołyk, prezent itp.), ale także z przerwaniem cierpienia (ból zębów, samotność, odrzucenie).

Poszukiwanie dobrostanu może odbywać się poprzez:
- relaksację i uspokojenie – taki stan daje zjedzenie smakołyku, ale także zażycie heroiny, wypicie alkoholu,
- pobudzenie i ekscytacja – czujemy to przy ryzykownych zachowaniach, albo po zażyciu kokainy czy amfetaminy,
- zanurzenie się w fantazję – osiągamy słuchając muzyki, oddając się marzeniom, albo też zażywając LSD, substancji halucynogennych, paląc marihuanę.

Profesor spytał, czy wiemy, jaka substancja "załatwia" te wszystkie stany? Nikt na sali nie wpadł na to, że mowa jest o alkoholu. Mówił też o tym, że psychoterapia i socjoterapia są jedynymi metodami leczenia, bo nie ma leku na uzależnienie.

Potem był czas na pytania i uwagi ze strony słuchaczy. Oto kilka odpowiedzi na takie pytania z sali:
Pomagając osobie uzależnionej, trzeba najpierw ustabilizować problem z uzależnieniem, a dopiero potem można zająć się jej problemami w sferze emocjonalnej, lękami z dzieciństwa. Nie można postępować w odwrotnej kolejności, bo rozprawianie się z bolesną przeszłością, może doprowadzić do chęci ulżenia sobie za pomocą nałogu i w krótkim czasie spowodować nawrót uzależnienia.
Profesor podziela pogląd, że terapia osób uzależnionych powinna odbywać się na początku w grupie terapeutycznej, a potem przejść w terapię indywidualną. Wiąże się to z tym, że osoby uzależnione mają niską samoocenę, a grupa może wpłynąć na poprawę samooceny takiej osoby.
Nasz Dariusz powiedział kilka słów o Programie 12 Kroków i spytał Pana Profesora o opinię na temat tej metody leczenia. Profesor zna pozytywne efekty działania tej metody i nie podważa ich, jednak, jako profesjonalista propaguje profesjonalne metody psychoterapii.

Na zakończenie wybrzmiały głośne takty melodii, która była tłem do słów Dezyderaty.


5 komentarzy:

  1. Mąż był uzależniony od hazardu. Rozmawialiśmy i oboje chcieliśmy coś zmienić, ale on cały czas chadzał, żeby zagrać partyjkę i często przegrywał. Znalazłam w internecie Wielkopolski Instytut Psychoterapii i umówiłam go na cykl spotkań, co poskutkowało sukcesem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkopolski Instytut Psychoterapii http://wip-poznan.pl/psychoterapia - moim zdaniem to jedni z najlepszych fachowców. Gorąco polecam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Z pewnością takie spotkania nadają się na to, aby w jakiś sposób pomóc osobom uzależnionym. Wiem również, że świetne efekty daje terapia w ośrodku leczenia uzależnień https://detoksfenix.pl/ w którym bardzo skutecznie są w stanie pomóc osobom w potrzebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie opisany temat. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń