piątek, 27 października 2017

Czas owocowania

Na dzisiejsze spotkanie przybyli : Jan, Wiesław, Milena, Dorota, Wiesława, Aneta, Teresa i Małgorzata. Rozpoczęliśmy tradycyjnie modlitwą poprowadzoną tym razem przez Jana. 
Ucieszyła nas wszystkich obecność Wiesława, bo to oznaczało wspólny śpiew przy dźwiękach gitary. Zaśpiewaliśmy więc wspólnie trzy pieśni wybrane z naszego śpiewnika. 
Jan powiedział krótko, czym będziemy zajmować się na dzisiejszym spotkaniu. Chciałby, żebyśmy posłuchali kolejnego odcinka słuchowiska Henryka Dedo i Waldemara Kasperczaka, opowiadającego historię człowieka, który popadł w bezdomność. Po wysłuchaniu jej zastanowimy się wspólnie, jak to się stało, że tak potoczyły się losy tego człowieka. Przeczytamy też i zastanowimy się nad przesłaniem fragmentu Nowego Testamentu z Ewangelii Łukasza. 

Na początek każdy z nas podzielił się z pozostałymi sprawami, które zajmowały nas w ubiegłym tygodniu, czyli zrobiliśmy przysłowiową rundkę. Jest to czas, na który każdy z nasz czeka, bo możemy mówić o sobie, nie obawiając się ocen, krytyki, czy pouczania. Dzielimy się swoimi radościami i sukcesami, ale również mówimy o sprawach trudnych i bolesnych. 

Jan odczytał fragment Ewangelii Łukasza z przypowieścią o nieurodzajnym drzewie figowym. 

Ewangelia Łukasza 13, 6-3 
I powiedział to podobieństwo: Pewien człowiek miał figowe drzewo zasadzone w winnicy swojej i przyszedł, by szukać na nim owocu, lecz nie znalazł. I rzekł do winogrodnika: Oto od trzech lat przychodzę, by szukać na tym figowym drzewie owocu, a nie znajduję. Wytnij je, po cóż jeszcze ziemię próżno zajmuje? A tamten odpowiadając, rzecze: Panie, pozostaw je jeszcze ten rok, aż je okopię i obłożę nawozem, może wyda owoc w przyszłości; jeśli zaś nie, wytniesz je. 

Tu na ziemi mamy czas dany nam od Boga, w którym możemy oddać się Bogu i stać się Jego własnością, wydając owce wiary. Ogrodnik pragnie uratować drzewo figowe przed wycięciem i prosi Właściciela o odłożenie tego czasu, jeszcze nawozi je i okopuje. Jednak to Bóg w swej łasce decyduje, czy czas, kiedy mówi do nas - trwa, czy też kończy się, a nasze życie przemija bezowocnie. 

Po przerwie wysłuchaliśmy pierwszego fragmentu audycji H. Dedo i W. Kasperczaka, zatytułowanej "Jestem u progu następnego", której bohaterem jest Jacek Pikuła. Człowiek ten, zanim stał się bezdomnym, przez wiele lat pomagał potrzebującym. Za tydzień dokończenie jego historii. Jacek Pikuła zbierał pieniądze śpiewając na ulicach. Oto jedna z jego piosenek: "Pytając"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz