Na wtorkowym spotkaniu
tydzień temu było niewiele osób, bo zaledwie cztery - Janek, Darek, który
przyjechał na rowerze nieco później, zmoczony bardzo (czekał aż deszcz
przestanie padać), Tereska - obecna skarbniczka i Krystyna, która nadal
pisze kronikę. To nic, że osób było niewiele. Jezus powiedział, że gdzie dwóch
lub trzech gromadzi się w imię moje, tam ja jestem pośród nich. Poza tym
było więcej czasu na swobodne wypowiedzi jak minął tydzień. Tak wiec
podzieliliśmy się swoimi troskami i radościami, a potem Krystyna rozpoczęła cykl spotkań na
temat komunikacji interpersonalnej. Temat bardzo ciekawy i wymagający omówienia
postaw, jakie reprezentujemy w życiu. Ponieważ jest to temat bardzo szeroki,
postanowiliśmy rozłożyć go w czasie. Po krótkim wymienieniu postaw: asertywnej,
agresywnej, uległej i manipulującej, Krystyna ogólnie je omówiła. Dalszym
tematem będzie, jak te postawy wpływają na wzajemne relacje, które są pozytywne,
które negatywne i jak unikać złych, a jak dążyć do dobrych. Będą testy oraz omawianie inny aspektów poruszanej kwestii, bo jest ich bardzo wiele.
Nie był to jedyny temat
spotkania. Nie mogło, jak zwykle przecież, zabraknąć Bożego Słowa. Na tym
spotkaniu był on wyjątkowo spójny z tematem rozpoczętym przez Krystynę, ale w
zamierzeniu wspólnie poprowadzonym, bo przecież uczymy się cały czas wzajemnie
dobrych relacji, jedni od drugich. W liście Świętego Jakuba o tym właśnie, między
innymi, jest mowa. Nie czyńcie zła słowem:
List Jakuba 3:6-10
"I język jest ogniem,
jest wśród naszych członków swoistym światem nieprawości; kala on całe ciało i rozpala bieg życia, sam będąc
rozpalony przez piekło. Bo
wszelki rodzaj dzikich zwierząt i ptaków, płazów i stworzeń morskich może być ujarzmiony
i został ujarzmiony przez rodzaj ludzki. Natomiast nikt z ludzi nie może
ujarzmić języka, tego krnąbrnego zła, pełnego śmiercionośnego jadu. Nim
wysławiamy Pana i Ojca i nim przeklinamy ludzi, stworzonych na podobieństwo
Boże; z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo. Tak, bracia
moi, być nie powinno.”
Niech wasze
"tak" będzie tak, a wasze "nie" niech będzie nie - czyż tu
nie mowa o tym, aby nie manipulować, nie kłamać dla własnych korzyści, nie ranić
językiem? Oczywiście tak. W ten sposób świecka nauka może i powinna być przez Słowo Boże wspierana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz