piątek, 7 listopada 2014

Jeden z dziesięciu

Dzisiejsze spotkanie, które prowadziła Teresa, rozpoczął Wiesław, czytając fragment Nowego Testamentu:

Ewangelia Łukasza 17, 11-19 
I rzekł do uczniów swoich: Nie podobna, by zgorszenia nie przyszły, lecz biada temu, przez którego przychodzą. Lepiej by było dla niego, gdyby kamień młyński zawisł na szyi jego, a jego wrzucono do morza, niż żeby zgorszył jednego z tych maluczkich. Miejcie się na baczności. Jeśliby zgrzeszył twój brat, strofuj go, a jeśli się upamięta, odpuść mu. A jeśliby siedemkroć na dzień zgrzeszył przeciwko tobie, i siedemkroć zwrócił się do ciebie, mówiąc: Żałuję tego, odpuść mu. I rzekli apostołowie do Pana: Przydaj nam wiary. A Pan rzekł: Jeślibyście mieli wiarę jak ziarno gorczyczne, i rzeklibyście do tego figowca: Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze, usłuchałby was. Kto zaś z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie do niego, gdy powróci z pola: Chodź zaraz i zasiądź do stołu? Czy nie powie mu raczej: Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż się najem i napiję, a potem i ty będziesz jadł i pił? Czy dziękuje słudze, że uczynił to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: Sługami nieużytecznymi jesteśmy, bo co winniśmy byli uczynić, uczyniliśmy. A w drodze do Jerozolimy przechodził między Samarią i Galileą. Gdy wszedł do pewnej wioski, wyszło naprzeciw niego dziesięciu trędowatych mężów, którzy stanęli z daleka. I podnieśli swój głos, mówiąc: Jezusie, Mistrzu! Zmiłuj się nad nami. A gdy ich ujrzał, rzekł do nich: Idźcie, ukażcie się kapłanom. A gdy szli, zostali oczyszczeni. Jeden zaś z nich, widząc, że został uzdrowiony, wrócił, donośnym głosem chwaląc Boga. I padł na twarz do nóg jego, dziękując mu, a był to Samarytanin. A Jezus odezwał się i rzekł: Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? A gdzie jest dziewięciu? Czyż nikt się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec? I rzekł mu: Wstań, idź! Wiara twoja uzdrowiła cię. 

Prowadzący rozważanie Słowa Bożego Zdzisław poprosił nas o powiedzenie, jak odczytujemy zacytowany fragment. Kolejno wypowiadali się: Teresa, Renata, Ania, Zdzisław, Małgorzata, Terenia i Wiesław. Ktoś z nas zauważył podobieństwo do leczących się narkomanów, gdzie na dziesięciu przebywających w ośrodku, zdrowieje tylko jeden.
Ktoś inny uważa za spory sukces fakt podziękowania chociaż jednej osoby, spośród dziesięciu, którym pomogliśmy.
Niektórzy z nas otrzymali od Boga łaskę trzeźwości. Umiejętne okazanie Bogu wdzięczności i podziękowanie za dar trzeźwego życia, to wejście na drogę zbawienia. Dziewięciu trędowatych z przypowieści, uzdrowionych cieleśnie, nie skorzystało z daru wejścia na drogę zbawienia, jaką otworzył przed nimi Jezus Chrystus.
Zwróciliśmy też uwagę na istotny fragment, ostatnie zdane: "Wiara twoja uzdrowiła cię." Bo dzięki modlitwie i powierzeniu swego życia Bogu, nasze życie lepiej się układa.
Ktoś zauważył w przeczytanym fragmencie, że Bóg nie ma względu na osobę. Aby być uzdrowionym nie musze być z narodu Izraelskiego, z narodu wybranego.
Przychodzi na myśl również inny fragment Pisma Świętego, w którym jest mowa o tym, że wielu jest powołanych, ale niewielu wybranych, ponieważ niewielu odpowiada na zaproszenie Jezusa.
Na koniec ktoś z nas zauważył, że zdanie sobie sprawy ze swojej grzeszności i nasza wiara w moc uzdrawiającą Jezusa, to jest jedyna droga do uzdrowienia naszych ciał i dusz.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz