wtorek, 5 lutego 2013

Bóg odnalazł go na ulicy

Zdzisław, Wiesiu, Darek, Jan, Małgorzata i Terenia, oto skład dzisiejszej grupy wsparcia. Po wspólnej modlitwie, którą poprowadził Wiesław, zaśpiewaliśmy kilka pieśni ze śpiewnika Grupy Gedeon. Wiesław akompaniował na gitarze, a wtórował mu Zdzisław na harmonijce ustnej. 

Jan i Zdzisław opowiedzieli o Jarku, który szukał pomocy w Kościele Ewangelicznych Chrześcijan na Myśliwskiej. Powiedziano mu, żeby odnalazł w tej wspólnocie człowieka, który jeździ na motorze i poprosił go o pomoc. Ten człowiek na motorze to Zdzisław. 
Teraz wspólnie zastanawiamy się nad tym, jak zmotywować Jarka, który ma problem z uzależnieniem i nie jest nigdzie zameldowany, do leczenia się w ośrodku. 
Piotr przyjął Jarka pod swój dach, do czasu, kiedy pójdzie on na leczenie. Zdzisław ma wyjaśnić Jarkowi, że nasza pomoc jest uwarunkowana właśnie rozpoczęciem przez niego leczenia w ośrodku. 
W nawiązaniu do tej historii Jan przeczytał świadectwo Henryka Krzoska – bezdomnego alkoholika, który sam mówi o sobie: „Bóg odnalazł mnie na ulicy”

Chociaż Jan przygotował dalsze rozważania na temat zbroi Bożej, to nie zdążyliśmy już o tym porozmawiać, bo sporo czasu poświęciliśmy nieobecnemu, ale potrzebującemu naszego wsparcia człowiekowi. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz