Dzisiaj na spotkanie przyszli: Zdzisław, Michał, Terenia, Jan, Dariusz, Jarek, Małgorzata i Wiesław. Po krótkiej modlitwie, poprowadzonej przez Wiesia, Zdzisław poprosił Michała, żeby powiedział coś o sobie. Michał przyszedł dzisiaj na nasze spotkanie, bo zaprosił tu osobę, która ma problem alkoholowy i dodatkowo jest bezdomna. Okazało się jednak, że zaproszony niestety nie przyszedł. Cieszymy się za to z obecności Michała. Zdzisław wspomniał nawet coś o przekazywaniu pałeczki młodym, mając pewnie na myśli zastępstwo w czasie jego choroby. Michał od pewnego czasu pomaga ludziom, którzy przez alkohol stracili wszystko i wylądowali na ulicy. Chciałby przekazywać im Dobrą Nowinę i pomagać wrócić do normalnego życia. Michał był u nas już wcześniej, mniej więcej rok temu, kiedy szukał kontaktu z osobami mającymi doświadczenie w pomocy osobom bezdomnym.
Potem przeszliśmy do tradycyjnej rundki, jak minął tydzień i informacji zwrotnych, których sobie nawzajem udzielaliśmy. Zdzisław postanowił przybliżyć swoją historię Jarkowi, z którym widział się po raz pierwszy. Swoją wypowiedź zakończył słowami otuchy skierowanymi do Jarka, który jawi mu się, jako silny "komandos" i pracowity człowiek, z racji swoich "zniszczonych" rąk.
Słowo Boże, które przedstawił Jan, dotyczyło odwagi bycia wierzącym w niewierzącym świecie:
Ewangelia Mateusza 10, 16-33
Oto Ja posyłam was jak owce między wilki, bądźcie tedy roztropni jak węże i niewinni jak gołębice. I strzeżcie się ludzi, albowiem będą was wydawać sądom i biczować w swoich synagogach. I z mego powodu zawiodą was przed namiestników i królów, abyście złożyli świadectwo przed nimi i poganami. A gdy was wydadzą, nie troszczcie się, jak i co macie mówić; albowiem będzie wam dane w tej godzinie, co macie mówić. Bo nie wy jesteście tymi, którzy mówią, lecz Duch Ojca waszego, który mówi w was. A wyda na śmierć brat brata i ojciec syna i powstaną dzieci przeciwko rodzicom i przyprawią ich o śmierć. I będziecie w nienawiści u wszystkich dla imienia mego, ale kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. A gdy was prześladować będą w jednym mieście, uciekajcie do drugiego; zaprawdę powiadam wam: Zanim zdążycie obejść miasta Izraela, Syn Człowieczy przyjdzie. Nie jest uczeń nad mistrza ani sługa nad swego pana; wystarczy uczniowi, aby był jak jego mistrz, a sługa jak jego pan; jeśli gospodarza Belzebubem nazwali, tym bardziej jego domowników! Przeto nie bójcie się ich; albowiem nie ma nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajnego, o czym by się dowiedzieć nie miano. Co mówię wam w ciemności, opowiadajcie w świetle dnia; a co słyszycie na ucho, głoście na dachach. I nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą; bójcie się raczej tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle. Czyż nie sprzedają za grosz dwu wróbli? A jednak ani jeden z nich nie spadnie na ziemię bez woli Ojca waszego. Nawet wasze włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się; jesteście więcej warci niż wiele wróbli. Każdego więc, który mię wyzna przed ludźmi, i Ja wyznam przed Ojcem moim, który jest w niebie; ale tego, kto by się mnie zaparł przed ludźmi, i Ja się zaprę przed Ojcem moim, który jest w niebie.
Bóg chce, żebyśmy żyjąc z Bogiem, będąc ludźmi wierzącymi, byli świadomi trudności, jakie na nas czekają, a jednocześnie, abyśmy byli rozradowani w Panu!
Na koniec sprecyzowaliśmy i ustaliliśmy ostatecznie nowe godziny naszych spotkań. Od przyszłego tygodnia będziemy się spotykać w piątki, a nie, jak dotychczas, we wtorki. Już w przyszły piątek, czyli 15 marca, spotkanie rozpocznie się o godz. 16.30 i potrawa do godz. 19.00. A wszystko to z powodu zmiany pokoju, który dotychczas był nam grzecznościowo udostępniony przez terapeutów Poradni Uzależnień. Teraz będziemy mieli do dyspozycji przestronną salę terapeutyczną. Sporo zmian nasz czeka w najbliższym czasie i chociaż burzą one dotychczasowy porządek, to niosą ze sobą nową jakość i nowe możliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz