piątek, 6 lutego 2015

Nie pokój, a rozdwojenie

Zdzisław, Jan, Wiesław, Michał i dwie Gosie, oto skład dzisiejszej grupy. Prowadzący spotkanie Zdzisław, na początek poprosił Gosię o wspólną modlitwę. Wiesław przygotował trzy pieśni, które wspólnie zaśpiewaliśmy.

Po uwielbieniu przyszła kolej na cotygodniową rundkę, czyli nasze relacje z minionego tygodnia.

Po przerwie razem z Janem zastanawialiśmy się nad podziałami, które występują między ludźmi. Zarówno teraz, jak i dawniej ludzie różnią się od siebie, np. wyznawaną religią, albo statusem społecznym, czy też majątkowym. Na tym tle dochodzi często do nieporozumień i rozdźwięków między ludźmi.

Ewangelia Łukasza 12, 49 - 53 
Ogień przyszedłem rzucić na ziemię i jakżebym pragnął, aby już płonął. Chrztem mam być ochrzczony i jakże jestem udręczony, aż się to dopełni. Czy myślicie, że przyszedłem, by dać ziemi pokój? Bynajmniej, powiadam wam, raczej rozdwojenie. Odtąd bowiem pięciu w jednym domu będzie poróżnionych; trzej z dwoma, a dwaj z trzema; będą poróżnieni ojciec z synem, a syn z ojcem, matka z córką, a córka z matką, teściowa ze swą synową, a synowa z teściową. 

Osoba Jezus będzie także przyczyną rozłamów, nawet w jednym domu. Powodem tej niezgody jest nowonarodzenie, którego doświadcza człowiek podążający za Jezusem. „Staremu” człowiekowi nie podoba się życie z Chrystusem i na tym tle dochodzi do nieporozumień z osobą, która nawróciła się do Jezusa.

List do Efezjan 4, 17 - 32 
To więc mówię i zaklinam na Pana, abyście już więcej nie postępowali, jak poganie postępują w próżności umysłu swego, mający przyćmiony umysł i dalecy od życia Bożego przez nieświadomość, która jest w nich, przez zatwardziałość serca ich, mając umysł przytępiony, oddali się rozpuście dopuszczając się wszelkiej nieczystości z chciwością. Ale wy nie tak nauczyliście się Chrystusa, jeśliście tylko słyszeli o nim i w nim pouczeni zostali, gdyż prawda jest w Jezusie. Zewleczcie z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem, którego gubią zwodnicze żądze, i odnówcie się w duchu umysłu waszego, a obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy. Przeto, odrzuciwszy kłamstwo, mówcie prawdę, każdy z bliźnim swoim, bo jesteśmy członkami jedni drugich. Gniewajcie się, lecz nie grzeszcie; niech słońce nie zachodzi nad gniewem waszym, nie dawajcie diabłu przystępu. Kto kradnie, niech kraść przestanie, a niech raczej żmudną pracą własnych rąk zdobywa dobra, aby miał z czego udzielać potrzebującemu. Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. A nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym jesteście zapieczętowani na dzień odkupienia. Wszelka gorycz i zapalczywość, i gniew, i krzyk, i złorzeczenie niech będą usunięte spośród was wraz z wszelką złością. Bądźcie jedni dla drugich uprzejmi, serdeczni, odpuszczając sobie wzajemnie, jak i wam Bóg odpuścił w Chrystusie. 

Przeszłe spotkanie poświęcimy m.in. planowaniu wspólnego wakacyjnego wyjazdu w Bieszczady.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz